Od pewnego czasu mój mąż ma napady pt. chcę coś tradycyjnego. Prawdę mówiąc ma te napady co drugi dzień, co momentami bywa męczące. Gdy raz stwierdził, mam ochotę na łazanki nie mogłam uwierzyć własnym uszom. Wielokrotnie mi mówił, ze nie lubi tej potrawy. Po czym stwierdził, ale wiesz zrób takie jak jadłem w szkole podstawowej na stołówce. Zapytałam się czy mógłby mi coś więcej powiedzieć na temat tych łazanek a on stwierdził "nie wymagaj ode mnie za dużo to było w pierwszej klasie". Czyż mężczyźni nie są dziwni? ;-)
W każdym bądź razie stwierdziłam ze pójdę za instynktem. Sama łazanek nie lubię i przyznaje otwarcie nie próbowałam. Ale Krzysiek był tak zachwycony efektem, ze poprosił żebym częściej je robiła.
Łazanki
Składniki na 2 porcje
1/4 malej bialej kapusty
1/2 szklanki makaronu - ja uzylam platow do lasagne, pokruszylam je przed gotowaniem
1/1 łyżki zielonej pietruszki
2 plastry boczku (okolo 10 dag)
2 łyżki masła
1/2 cebuli
1/4 łyżki suszonych warzyw (używam mieszanki ze sklepu mniammniam.pl)
1 łyżka oleju
sól i pieprz
dodatkowo masło do odgrzania
Przygotowanie:
Kapustę i cebule drobno posiekałam. W rondlu rozgrzałam masło, poddusiłam na nim kapustę, dodałam połowę przygotowanej cebuli, zalałam 2 szklankami wody. Dodałam pietruszkę, warzywa, sól i pieprz. Gotowałam do miękkości, około 40 min.
Ugotowałam makaron w lekko osolonej wodzie. Boczek pokroiłam i podsmażyłam na oleju. Pod koniec smażenia dorzuciłam resztę cebuli.
Kapustę odcedziłam, wymieszałam z makronem i boczkiem. Doprawiłam lekko do smaku i odstawiłam, żeby się przegryzło. U mnie łazanki czekały do następnego dnia. Podgrzałam je na patelni z masłem. Proste, nieprawdaż?
To moja propozycja na akcje - Gotujemy po polsku
Ja wczoraj robiłam tylko ,że makaron sam zrobił mój mąż :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia