18.9.09


Tym razem będzie trochę kulinarne i trochę robótkowo. Druty chwilowo poszły w odstawkę w związku z obecnością kociaków, moim kursem i robieniem kartek świątecznych. Tak wiem, do Świąt Bożego Narodzenia jeszcze kilka miesięcy, ale przygotowanie kartek trochę trwa a ja chciałabym wszystkich obdarować własnoręcznie zrobionymi.
Jak na razie trwają prace kolorujące i liczenie ile kartek potrzebuję. Poza tym kociaki dokazują, codziennie spędzam z nimi dużo czasu i wprost uwielbiam, gdy zasypiają na moim brzuchu. Wczoraj zaliczyliśmy pierwszą wizytę u weterynarza, maluchy spisały się dzielnie i podbiły serce pani doktor.


Ale wracając do głównego tematu. Robótkowo kartka ślubna, przygotowana dla Krzyśka przyjaciółki z dzieciństwa Małgosi. Gosia i Kamil będą sobie ślubować jutro. Gratulacje i wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.

A kartka wygląda tak:





Co do kulinariów to od dłuższego czasu chodziły za mną kruche babeczki z kremem z białek czekolady. Zdecydowałam się skorzystać z przepisu na ciasto podanego przez Małgosie.dz Ciasto się świetnie robi, super się wałkuje i jest po prostu genialne. Przygotowałam 20 babeczek a resztę ciasta zużyłam na ciasteczka.





Przygotowałam do nich krem z białej czekolady i serka mascarpone, na który pomysł parę miesięcy temu podała mi Boshka z forum Ciocin.


Składniki na krem ilości wystarczającej na 20 babeczek
150 ml śmietany kremówki
150 g serka mascarpone
100 g białej czekolady
Kilka kropel alkoholu kokosowego


Przygotowanie:
Czekoladę rozpuściłam na parze. Śmietanę ubijałam aż prawie zgęstniała, dodałam pozostałe składniki, zmiksowałam razem i odstawiłam do lodówki na około 3 h żeby zgęstniało.

Szprycą nakładałam krem do babeczek i dekorowałam plasterkami brzoskwiń w syropie. Najlepsze następnego dnia, gdy ciasto lekko nawilgnie.

Smacznego

A na koniec tej bardzo chaotycznej notatki moje dwa maluchy

Boni




Ripcio




Czyż one nie są cudowne?

13.9.09

Nowi lokatorzy

Notka na goraco - mamy 2 male kociaki.
Maja po 7 tyg sa rodzenstwem.
Wkleje zdjecie zrobione na szybko. Narazie maluchy spia i nie chce ich meczyc.

2.9.09

wstęp do drutów

Od pewnego czasu pociągało mnie robienie na drutach. Przykład Pimposhki i jej namowa sprawiły, że sięgnęłam po druty. Podstawy pokazała mi dobra duszyczka w osobie Justynki. Wprawdzie moje pierwsze "dzieło" jeszcze nie gotowe, ale postanowiłam Wam pokazać 2 rodzaje włóczki jaką dziś kupiłam

Obie z tej samej serii Marble Chunky z firmy James C. Brett, obie cieniowane i super miekkie i gładkie.

Taką na szalik dla Pana Męża:



A taka dla siebie na krótkie bolerko:




Mam nadzieję, że za kilka dni będę mogła Wam pokazać szalik jaki przygotowywuję na gwiazdkę dla Taty Krzyśka.

1.9.09

Dzieło rąk własnych cz 1

Dziś przyszło moje zamówienie z ebay z koralikami. Jak zawsze wprawiło mnie to w dobry nastrój i pomyślałam, że pokażę Wam co biżuteryjnego ostatnio zrobiłam.

z piasku pustyni:



szklane koraliki:


szklane koraliki, drewno i drut pamięciowy: